Początek

Wszystko zaczęło się od przeglądania internetu. Nigdy nie sądziłam, że dostanę hopla na ich punkcie.
Czerwone, beżowe, brokatowe, owalne czy kwadratowe. Kolory i kształty mieniły mi się przed oczami. Im więcej siedziałam w sieci, tym większy był mój zachwyt. Całkiem przypadkiem natknęłam się na organizowany kurs w moim mieście i nie tak całkiem przypadkiem zgłosiłam swoją chęć udziału w nim.

Szkolenie ABC manicure hybrydowy stał się początkiem mojej przygody w świecie stylizacji paznokci. Po całym dniu spędzonym w salonie kosmetycznym jako uczennica, wyszłam cała naładowana pozytywną energią oraz z certyfikatem w dłoniach. Tak z moim pierwszym (i nie ostatnim) certyfikatem w tejże dziedzinie. Ależ radość to była!


Tak zrodziła się moja miłość. Miłość do zadbanych dłoni i wystylizowanych paznokci.
Myśl założenia bloga była spontaniczna choć ciągle rozmyślam nad jego wyglądem, postami które mają być tutaj publikowane i tak właściwie nad sensem jego prowadzenia. Przecież w sieci tyle tego wisi. Jedne bardziej wartościowsze drugie mniej, ale jednak są i tu niby kolejny do kolekcji. No cóż chęć dzielenia się swoją wiedzą z Wami wygrała! Mam cichą nadzieję, że miejsce to będzie dla Ciebie przyjazne i zagościsz u mnie na dłużej.
Jesteś miłośniczką pięknych paznokci przyozdobionych za pomocą hybrydy lub żelu? Daj się poznać, zostaw komentarz pod tym postem, jak zaczęła się Twoja przygoda. Będzie mi bardzo miło!

                                                                                                                   

Komentarze

  1. Powodzenia w blogowaniu! To fajna sprawa, ale czasem się człowiekowi odechciewa :). A co do paznokci, no cóż, to moje czasami są w okropnym stanie, bo gdy jestem nerwowa, to je obgryzam. Wróciłam do tego po ponad 20-tu latach. Pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. (Nie)dziękuję! :) Tak wiem, prowadziłam kiedyś blog ale z przyczyn osobistych musiałam zrezygnować - czego troszkę żałuje. Co do obgryzania to u mnie jest to samo ze skórkami - dzięki nowej pasji mogę pochwalić się ich dobrym stanem, ale w sytuacjach nerwowych lub stresowych zaczynam zżerać wszystko, dosłownie wszystko aż do krwi.

      Usuń
  2. Wow gratuluję! Sama uwielbiam robić paznokcie. Właściwie niedawno zakupiłam taki mały zestaw startowy do paznokci hybrydowych, jak na razie sama się uczę. Może jak znajdę czas i pieniądze wybiorę się również na taki kurs. :)
    www.oliwia-zofia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😃 Trzymam kciuki za to byś złapała bakcyla! To fajna sprawa. Polecam zacząć od kursów na samą hybryde, jest stosunkowo tani, niz te z zelu czy akryle. Powodzenia 👊

      Usuń
  3. właśnie patrzą na swoje pazurki- wołają o pomstę do nieba ;) byle do piątku! i powodzenia w blogowaniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. (Nie)dziękuję ! Mam nadzieję że wytrwam w blogowaniu 👊😃

      Usuń
  4. A powiedz, jest sens robienia hybrydy jeśli ma się naturalnie długą i dość mocną płytkę? Zastanawiam się nad tym że względu na wygodę, ale szkoda mi własnych paznokci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od prawidłowego nałożenia jak i ściągania hybrydy oraz higieny zachowanej podczas pracy. Jeśli nie chce Ci się malować paznokci to warto wybrać się do dobrej i sprawdzonej kosmetyczki czy manicurzystki. Prawidłowo naniesiona hybryda trzymać powinna sie 21 jeden dni (a nawet i dłużej) warto pamiętać by nie skubac i grzebać przy paznokciu jeśli cos zaczyna odchodzić. Wtedy można narobić sobie więcej krzywdy niz pożytku. Uszkodzona płytka paznokcia długo sie regeneruje. Moim zdaniem warto spróbować jeśli nie spodoba się zawsze można w dowolnym momencie ją ściągnąć (ale nigdy samemu jeśli nie wiemy o tym za duzo!)

      Usuń
  5. Życzę dużo powodzenia i wytrwałości!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jestem bardzo wdzięczna za pozostawienie komentarza 😊

instagram @karellauk

Copyright © Karella