Szampony micelarne Nivea

Dwa szampony - jedna marka. Od dłuższego czasu bacznie obserwuje ich działanie i przyznać muszę, że z tych dwóch, z pewnością wrócę tylko i wyłącznie do jednego szamponu od marki Nivea. Jeśli jesteś ciekawy, który z nich skradł moje serce i przypadł mi do gustu, zapraszam do zapoznania się z tekstem.

Ale po kolei, mój patent na te dwa produkty - pierwsze mycie oczyszczające, drugie mycie szampon wzmacniający. Następnie odżywka bardzo mocno nawilżająca. Bo wiecie, że włosy należy przy jednym myciu - myć dwa razy? No na pewno wiecie! Ja tę zasadę odkryłam stosunkowo niedawno, gdy miałam okazję rok temu pracować w salonie fryzjerskim mojej znajomej. Ona uświadomiła mnie w takim stanie rzeczy. A ja nie musiałam już się dłużej głowić, dlaczego za każdym razem, włosy po wyjściu od fryzjera są takie delikatne, nawilżone i przyjemne w dotyku. Cała tajemnica tkwi w fakcie, że włosy należy myć dwa razy podczas jednego zabiegu, a następnie nałożyć na nie odżywkę. Od tamtego momentu w taki właśnie sposób dbam o swoją czuprynę na głowie J
No dobra wracając do dwóch produktów ze zdjęcia. Używam od dłuższego czasu i zrobiłam małe rozeznanie. Oczywiście stosując je używam ich jednocześnie, ale przetestowałam też każdy z osobna.

Szampon wzmacniający faktycznie ma takie działanie. Wzmacnia i wygładza włosy. Odkąd stosuje nie mam problemów z łamliwymi włosami. Wcześniej kruszyły się i wyglądały nie estetycznie. Z łatwością rozprowadza się na włosach i nie ma problemu podczas rozczesywania ich. Zapach jest bardzo delikatny i wpisuje się w moje gusta. Włosy utrzymują się w świeżości do 3 dni. A w dotyku są zaskakująco miękkie choć nie nawilżone, należy użyć po nim odżywki aby uzupełnić braki. Odkąd  go używam zauważyłam mniejszą liczbę włosów, które wcześniej zostawały na szczotce czy w wannie po ich umyciu. Po prostu mniej włosów mi wypada.👌👍

Szampon głęboko oczyszczający - oczyszcza aż za bardzo! Włosy po nim są jakieś takie sztywne i szorstkie, w każdym bądź razie bardzo nie miłe w dotyku. Jest to dobra opcja na oczyszczenie raz w tygodniu (albo i nawet raz na dwa tygodnie) a nie przy każdym myciu. Odnoszę wrażenie jakby wysuszał włosy niż je oczyszczał. Zapach produktu jest również przyjemny, ta jak w pierwszym przypadku - taki odświeżający. Ale niestety efekt końcowy to nie moja bajka. Nie jest to produkt do moich włosów i pomimo iż w duecie dają radę to po ten szampon nie sięgnę drugi raz.

Po obydwu produktach należy nawilżyć bardzo mocno włosy. O czym już wspomniałam. Razem dają radę, osobno na moich włosach najlepiej sprawdza się wersja różowa, do której powrócę  Szampon oczyszczający również bardzo dobrze współgra z innymi moimi szamponami, jakie stosuję, tak więc nie będzie problemu by zużyć go do końca.

A czy Ty znasz te nowości od Nivea? Może u Ciebie sprawdziły się one inaczej niż u mnie? Koniecznie daj znać w komentarzu, który z nich to Twój faworyt, chętnie o tym poczytam

Komentarze

  1. Probowalam jednego z tych szamponow od siostry, ale nie bylo u mnie wow :) musze je jeszcze potestowac

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja aktualnie używam tego wzmacniającego i jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ten wzmacniający równie lepiej się sprawdził ;)

      Usuń
  3. Od zawsze kocham kosmetyki nivea zarówno dla mnie jak dla córki ale szamponu jeszcze nie miałam okazji wypróbować, aktualnie włosy mam bardzo słabe więc chyba ten wzmacniający wyprobuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem zadowolona z ich produktów w większym stopniu. Córka uwielbia krem na każdą pogodę tej marki :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Jestem bardzo wdzięczna za pozostawienie komentarza 😊

instagram @karellauk

Copyright © Karella