Kociołek Panoramiksa || Burrito - Moja wersja
Jestem kulinarnym amatorem i dobrze mi z
tym. W mojej kuchni panuje zasada NA OKO Nigdy nie wyważam składników, potrawy
zawsze próbuje na każdym ich etapie i wtedy ewentualnie oceniam, czy coś
schrzaniłam czy może czegoś brakuje 🙈Ostatnio podczas spontanicznego robienia
spaghetti dostałam olśnienia i tak oto powstało moje burrito a raczej Kociołek
Panoramiksa 🤪
Podane przeze mnie składniki wystarczyły na 3 sztuki burrito. Oto one:
Podane przeze mnie składniki wystarczyły na 3 sztuki burrito. Oto one:
15 dag mięsa mielonego,
1 cebula,
2 ząbki czosnku,
3 suszone pomidory z zalewy,
1 ogórek koszony,
10 nóżek z pieczarki (akurat to miałam w
lodówce) spokojnie, możesz zamienić je na całe pieczarki tutaj dałabym sztuk 5,
Pół puszki czerwonej fasoli,
Ćwierć cukinii,
Garść mrożonej kukurydzy
Około 100 mililitrów passaty pomidorowej
albo można użyć kilku zblendowanych pomidorów w puszce,
Tarty ser mozzarella do posypania,
Tortille,
Sól, pieprz, oregano, ziele angielskie, pieprz
Cayenne
Podsmażam pokrojoną cebulę w kostkę wraz z
mięsem mielonym w garnku lub na wyższej patelni. Po kilku minutach dodaje
wyciśnięte ząbki czosnku. Cukinie i pieczarki kroje w kostkę. Gdy mięso jest
już obsmażone z każdej strony wrzucam warzywa, dodaje pokrojone w paseczki
pomidory suszone, kukurydzę oraz fasole i ogórka kiszonego średniej wielkości.
Przyprawiamy pieprzem i solą oraz odrobiną mielonego ziela angielskiego.
Pozostawiam pod przykryciem około 10 minut na wolnym ogniu. Gdy warzywa są już
miękkie dodaje passate, przyprawiamy oregano i pieprzem cayenne. Ilość tego
pieprzu zależy od Waszych upodobań, ale zaznaczam to bardzo ostry pieprz.
Gdy mój kociołek jest gotowy wyłączam gaz.
W tym czasie biorę placki tortilli zawijam w bawełniana szmatkę i wrzucam na
1minute do mikrofalówki. Pod wpływem ciepła ciasto robi się elastyczne. Na tak
przygotowany placek nakładam odrobinę mixu z Kociołka Panoramiksa, posypuję
mozzarellą i zawijam. Tutaj muszę dojść do wprawy, bo troszkę mi nie wychodziło,
robiłam to wręcz nieudolnie, ale myślę, że można zawinąć to w taki sam sposób
jak zawija się krokiety. Na rozgrzaną patelnię wkładam moje Burrito i obsmażam.
Uwaga, ważna sprawa - nie dodajemy tłuszczu. Robimy to na suchej patelni do naleśników.
Kilka sekund do zarumienienia się z obu stron. Całość warto posypać posiekaną,
świeżą natką pietruszki
I voilà!
Całość moich kulinarnych zmagań możecie obserwować
na Instagramie, gdzie w wyróżnionych story zapisałam Wam przebieg powstawania
mojej wersji Burrito.
Komentarze
Prześlij komentarz
Jestem bardzo wdzięczna za pozostawienie komentarza 😊