Placuszki z marchewki i cukinii wraz z sosem czosnkowym


Witajcie Kochani! Dzisiejszy przepis na placuszki z marchewki i cukinii został zainspirowany od pewnej dziewczyny, którą zaczęłam obserwować na Instagramie. Co prawda nie jest to typowe odzwierciedlenie Jej przepisu, ale ta przekąska powstała dzięki niej właśnie. Pierwotna wersja tego przepisu zamiast cukinii i pora posiada pietruszkę i bodajże jest tam też mleko, ale w moim przypadku ominęłam je. Generalnie dużo moich pomysłów na dania rodzi się w momencie, w którym przeglądam różne konta czy blogi kulinarne. Tu coś zobaczę, tam coś podglądnę, połączę w głowie i tworzę w kuchni. Tak to właśnie wygląda.

Placuszki z marchewki i cukinii wraz z sosem czosnkowym są bardzo łatwe i szybkie w przygotowaniu. Na samym początku zabrałam się za zrobienie sosu. Lubię, gdy ten jest wyrazisty w smaku. Zawsze najlepiej smakuje na drugi dzień, gdy czosnek przejdzie swoim aromatem pozostałe składniki

SOS CZOSNOWY
3 łyżki jogurtu naturalnego,
2 łyżki majonezu,
8 ząbków czosnku (+/-)
½ łyżeczki koperku suszonego
Sól, pieprz i kilka kropli soku z cytryny

Wymienione składniki umieszczamy w miseczce, a czosnek przeciskamy przez praskę. Wszystko razem mieszamy i odstawiamy na bok. Ten sos przygotowuję zawszę w takim samym schemacie, czasami różni się jedynie wielkością poszczególnych porcji, a wszystko to zależy od tego, ile sosu czosnkowego planuję zrobić.

PLACUSZKI Z MARCHEWKI I CUKINII
1 cukinia,
4 marchewki,
Pół pora,
2 jajka,
3 łyżki mąki,
Sól, pieprz i mielone ziele angielskie


Marchew i cukinię zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Por pokroić w drobne paseczki. Wszystko umieścić w misce. Dodać jajka, mąkę i przyprawić pieprzem, solą oraz zielem angielskim według uznania. Dokładnie wymieszać łącząc ze sobą wszystkie składniki. Smażyć na rozgrzanym oleju nakładając jedna dużą łyżkę powstałej mieszanki na patelnie. Coś na styl placków ziemniaczanych. 

Smacznego! :)

Zapiekane warzywa wraz z piersią kurczaka || Pomysł na bardzo szybki obiad


Dzisiejszy obiad powstał z myślą wykorzystania zalegających warzyw w lodówce i przede wszystkim zależało mi na czymś szybkim do przygotowania. Na dobrą sprawę możecie użyć dowolnych składników, jakie obecnie macie w swoim posiadaniu. Gdybym miała cukinię, pietruszkę lub seler też bym je dodała. Dowolność skompletowania produktów zależy od waszych upodobań. Nie lubisz pieczarek? Nie musisz wcale ich dodawać 😉 Na ten obiad złożyły się marchewki, pieczarki, brokuł, por, ziemniaki oraz czosnek. I oczywiście wspomniana pierś z kurczaka 😊 W tym wpisie nie będzie sztywnych proporcji. W mojej kuchni przeważnie improwizuję. W sumie robię to za każdym razem, ale mniejsza z tym. Chodzi mi właściwie o to by pokazać Ci, że nie musisz trzymać się twardych przepisów czy zasad a kuchnia to miejsce by dać upust wyobraźni 😊


Pierwsze za co się zabieramy to oczywiście zamarynowanie naszego mięsa. Pokrojoną pierś w większe kawałki (kostkę) przyprawiam majerankiem, rozmarynem, kminkiem, koperkiem i wyciskam trzy ząbki czosnku. Tych przypraw dodaję po pół łyżeczki każdej. Sól i pieprz według własnego uznania. Wszystko razem mieszam i odstawiam na około 1 godzinę. Tak by smaki mogły się przejść aromatem.

W międzyczasie przygotowuję pozostałe warzywa. Ziemniaki kroję w większą kostkę i obtaczam w jednej łyżce oliwy wraz z przyprawą do ziemniaków. Marchewki kroję w półksiężyce lub talarki, w zależności od wielkości warzywa. Por kroję w krążki a pieczarki w kostkę.

Na dno naczynia żaroodpornego wykładam ziemniaki. Następnie wrzucam marchew, różyczki brokułu, por oraz pieczarki. Mięso dodaję na samą górę i do piekarnika! Oczywiście to ułożenie to jest tylko moja fantazja. Jest też druga opcja, aby wszystko razem wymieszać w jednej misce a następnie przełożyć do naczynia



Całość podałam z sałatką wykonaną z rzodkiewki szczypiorku i sałaty pekińskiej z jogurtem naturalnym. Przyprawioną jedynie pieprzem i solą.

Prawda, że banalnie proste do przygotowania? Całość zajęła mi około 30 minut a resztą zajmuje się mój piekarnik, który nastawiam na 180stopni i pozostawiam na około 45/60 minut. Jeśli nie masz czasu, ten pomysł na obiad jest właśnie dla Ciebie



Smacznego! 😊

Kurczak z ryżem i brokułami wraz z cukinią na sosie czosnkowym


Hej Kochani! Przychodzę dzisiaj do Was z przepisem na danie ze zdjęcia. Musicie przyznać na samym początku, że prezentuje się naprawdę smacznie? Otóż jest to danie, które urodziło się oczywiście spontanicznie. Większość potraw, które robię najpierw mam w swojej głowie, dopiero później moje myśli znajdują odzwierciedlenie na talerzu. I tak za każdym razem wychodzi zupełnie coś innego – zdążyłam się przyzwyczaić 😊 W tym przypadku efekt końcowy przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Miał być to kurczak z ziemniakami, taka klasyka polskiego gatunku. Nie wyszło. Wyszedł natomiast Kurczak z ryżem i brokułami wraz z cukinią na sosie czosnkowym. Brzmi luksusowo, no brzmi :D

Do przygotowania tego dania, dla trzyosobowej rodziny, potrzebne będą Ci;
4 Pałki z kurczaka
2 woreczki ryżu
1 cebula
1 cały brokuł
Pół cukinii
Olej, woda
Przyprawa do kurczaka u mnie Prymat, sól, pieprz, kurkuma

Przygotowanie:
Etap I Na samym początku zabieramy się za nasze nóżki z kurczaka. Jedyne co robię to polewam je dwiema łyżkami oleju, posypuję przyprawą do kurczaka i mieszam. Odstawiam na 2 godziny do lodówki. Pamiętajcie im dłużej tym lepiej 😉

Etap II Wstawiam moje mięso do piekarnika w naczyniu żaroodpornym. Wybieram grzanie góra/dół 180 stopni i około 1,5 godziny go tam trzymam. W międzyczasie podlewam kurczaka odrobiną wody. Przeważnie robię to co 30 minut.

Etap III Tutaj zabieram się za resztę moich produktów. Nastawiam wodę na ryż i gotuję go zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Dodaję łyżeczkę soli i pół łyżeczki kurkumy do wody. To dzięki niej ryż barwi się na intensywnie żółty kolor.
Brokuł przygotowuję w osobnym garnku. Oddzielam od siebie różyczki i gotuję go na parze lekko soląc z góry.
Cukinię i cebulę kroję w piórka. Podsmażam na maśle cebulę, następnie wrzucam cukinię – przyprawiam pieprzem i solą, smażę do miękkości cukinii.

Rada jaką mogę Ci udzielić, za etap III zabierz się pół godziny przed wyciągnięciem kurczaka z piekarnika, tak by wszystkie Twoje produkty były gotowe w tym samym czasie. Unikniesz ewentualnego podgrzewania ich. Jeśli ktoś pyta o czas przygotowania całości odpowiedź jest jedna około 30 minut. Kurczak sam dochodzi w piekarniku a jego marynowanie zajmuje mniej niż minutę. Resztę składników jesteś w stanie wykonać we wspomnianym czasie. Kulki z ryżu uzyskałam dzięki łyżce do lodów.

Smacznego! 😊

Placuszki z mąki kukurydzianej

Ostatnie dni w Anglii naprawdę nas rozpieszczały pod kątem pogodowym. Temperatura w ciągu dnia sięgała nawet 24 stopni. Niebo bywało bez chmurne a słońce muskało nas swoimi gorącymi promieniami. Jednak jak wiadomo, wszystko co dobre szybko się kończy i równowaga w przyrodzie musi nastać! Na najbliższy tydzień zapowiadają pochmurne i deszczowe dni - cóż taki mamy klimat. Do którego zdążyłam się przyzwyczaić przez te kilka lat 😊 Niemniej jednak ciepłe dni zachęcają do lekkich i szybkich dań, które można z łatwością przyrządzić w domowym zaciusz.

Placuszki z tego przepisu powstały w słoneczny, niedzielny poranek. Lubię w całości wykorzystywać wszystkie produkty jakie posiadam w lodówce czy spożywczej szafce. Nie jestem miłośnikiem kupowania i wyrzucania produktów, bo tym zwyczajniej w świecie skończyła się data. Jako że posiadałam jogurt naturalny, któremu data miała za moment wyjechać i mąkę kukurydzianą postanowiłam połączyć te dwa składniki. Do końca nie wiedziałam co z tego wyjdzie i mogę śmiało powiedzieć, że to mój mały eksperyment kulinarny 😊

Przepis na placuszki z mąki kukurydzianej

250 ml jogurtu naturalnego
7 łyżek mąki kukurydzianej 
2 jajka
2 łyżki miodu
15 g cukru wanilinowego
płaska łyżeczka proszku do pieczenia

Wszystkie składniki umieszczamy w misce i przy pomocy łyżki łączymy je mieszając do uzyskania jednolitej masy. Smażymy na patelni z odrobiną rozgrzanego oleju do zarumienienia. Ja swoje nakładałam łyżką w taki sam sposób jak robi się placki ziemniaczane :)
Każdego placuszka posmarowałam dżemem malinowym na wierzchniej warstwie i ułożyłam jeden na drugim, następnie wszystko polałam syropem klonowym. Całość podałam z mrożonymi owocami, w tym przypadku były to maliny i borówki.
Przyznajcie sami, że całość prezentuje się cudownie?
Moja propozycja na szybkie słodkie śniadanie lub lunch. Chłop zjadł ze smakiem i w sumie, gdyby nie On ten post by nie powstał. Ale placuszki dostały jego aprobatę, więc myślę sobie, że podrzucę przepis, chwaląc się tym samym :) Z podanej ilości wyszło mi 7 placków.  Koniecznie dajcie znać, jak wam smakowało, jeśli skusicie się na ich wykonanie.
Smacznego! <3


Oszukane kotlety i pomysł na lekki obiad

Są potrawy czy dania, które swoim smakiem i zapachem przywołują na myśl bardzo przyjemne wspomnienia. Jako że mieszkam na wyspach i oddalona jestem od rodziny jakieś kilka tysięcy kilometrów, to chciałam poczuć się znowu jak w domu mojej babci. Gdzie wszystko wydaje się takie proste i bez większych problemów.  Postanowiłam odwzorować jej oszukane kotlety mielone i tak, ten przepis nie jest do końca mój - ja jedynie go troszkę zmodyfikowałam. Zamiast szczypiorku użyłam pora drobno posiekanego i tyle :) 
Potrzebne będą Ci:
6-8 ugotowanych jajek na twardo
1 surowe jajko
szczypior lub por drobno posiekane
bułka namoczona w mleko
bułka tarta
olej
sól i pieprz 

Wykonanie jest na prawdę bardzo proste. Ugotowane jajka rozdrabniamy widelcem bardzo drobno, dodajemy odciśniętą bułkę, posiekany por oraz surowe jajko. Wszystko przyprawiamy solą i pieprzem, łączymy składniki. Mieszanka będzie bardzo "luźna" ale nie przysporzy to kłopotów w uformowaniu kulki. Użyłam łyżki stołowej by odmierzyć równe porcję. W dłoniach formujemy kulkę jak przy zwykłych kotletach mielonych, następnie obtaczamy w bułce tartej. Smażymy do uzyskania złotego koloru z obydwu stron. Ważne, aby nasze jajeczne kotleciki wylądowały na rozgrzanym oleju ;) Tak przygotowane Oszukane Kotlety podałam z ziemniakami i mizerią - moja pięcioletnia córka była bardzo zachwycona. Trzy składniki, które kocha na jednym talerzu - ziemniaki, jajka i ogórki :D Czego chcieć więcej?


Ciekawa jestem ile osób zna ten przepis?

instagram @karellauk

Copyright © Karella