Reduktor pierwszych różowych rozstępów i rozstępów trwałych | Ziaja multimodeling
Problem z rozstępami pokazał się u mnie
dopiero po porodzie, wcześniej taki stan rzeczy mnie nie dotyczył. Ale co się
dziwić, przybrało mi się wtedy jakieś 25kilo K Gdy ciało wydało na świat dziecko zmieniło się
radykalnie. Wiecie cyc już nie ten, co wcześniej, skóra na brzuchu jakaś taka
zwiotczała i te straszne rozstępy … Tak też staram się walczyć z tymi
niechcianymi prążkami (jak i cellulit zwalczam namiętnie na siłce) na takich
partiach ciała jak brzuch czy piersi, (bo tam ich najwięcej) Posiłkuję się
kosmetykami, które są do tego przeznaczone i tym sposobem wpadł w moje ręce Reduktor pierwszych różowych rozstępów i rozstępów trwałych marki Ziaja Czy zdał egzamin? Przekonasz się o tym w
dalszej części tekstu.
OD
PRODUCENTA
Produkt Multimodeling łączy w sobie działanie substancji o
różnych funkcjach z zakresu kosmetologii i dermatologii. Zawiera składniki
zmniejszające każdy rodzaj rozstępów, zarówno pierwszych - koloru różowego jak
i trwałych. Odpowiedni również dla kobiet po porodzie.
Forskolina
z pokrzywy – wyszczuplanie.
Zmniejsza cellulit, poprawia mikrorzeźbę skóry ciał
Hydroxyprolina - redukcja rozstępów: stymuluje syntezę
kolagenu i elastyny, zwiększa spoistość tkanki łącznej. Intensywnie rozjaśnia
oraz wyraźnie zmniejsza rozstępy.
Olej
jojoba, alantiona -
regeneracja: przyspiesza procesy gojenia oraz odnowy naskórka. Wzmacnia
strukturę cementu międzykomórkowego.

MOJA
OPINIA NA TEMAT PRODUKTU MULTIMODELING
Na opakowaniu zalecane jest wsmarowanie
niewielkiej ilości produktu w miejsca z widocznym problemem. W moim przypadku
były to piersi i dolna część brzucha, ta partia pod pępkiem. Multimodeling
stosowałam sumiennie każdego dnia zaraz po kąpieli. Zdenkowanie go zajęło mi jakieś
dwa miesiące. Nie opuściłam ani jednego dnia. Konsystencja jest kremowo
– żelowa. Powiedziałabym, że to takie lekkie serum. Przyjemnie pachnie i jest
mega wydajny. Niewielka ilość wystarczyłaby pokryć moje piersi i brzuch. Szybko
się wchłania, co jest dużym plusem. Pozostawia skórę wygładzoną i bardzo
miękką, a w dodatku nawilżoną przez długie godziny. Jeśli chodzi o jego
działanie to muszę powiedzieć, że rozstępy jak były tak nadal są na moim ciele.
I raczej nie ma, co się oszukiwać – one już nigdy nie zejdą. Mój partner nazywa
rozstępy bliznami bitewnymi :D Ale
przyznać należy, że te, które były fioletowe przez dłuższy okres, zanim
zaczęłam stosować produktu marki Ziaja, zmieniły swój kolor i zbledły. Ponadto
piersi stały się jędrniejsze a skóra w tym rejonie bardziej elastyczna,
wygładzona i nawilżona.

Nie jestem ani negatywnie ani pozytywnie nastawiona do tego produktu. Nie uważam też, aby pieniądze zostały wyrzucone w błoto. Jako tako krem się spisał, ponieważ fioletowe prążki zmienił swoją barwę, co jest swojego rodzaju progresem. No ale nie zniknęły. Myślę, że jednak sięgnę po niego jeszcze kiedyś, ze względu na fakt, że mój biust po jego użyciu stał się jędrniejszy. A to przecież też zaleta :)
Znasz
ten Multimodeling na rozstępy trwałe marki Ziaja? A może jesteś w stanie
polecić mi coś innego? Może znasz produkt godny uwagi? Będę wdzięczna, jeśli
zostawisz mi wiadomość w komentarzu pod dzisiejszym postem J
Ciekawy kosmetyk. Na szczęście rozstępy mnie nie dotyczą.
OdpowiedzUsuńRozstępy mnie jeszcze nie dopadły, więc odnotowuję w pamięci ale (na szczeście) nie skorzystam :D
OdpowiedzUsuńZiaja ma dobrą opinię, czy znasz bio oil? To chyba najlepszy produkt na rozstępy.
OdpowiedzUsuń